Władysław Stryjeński
(1889 - 1956)
fot.
Władysław Stryjeński urodził się 20 czerwca 1889 r. w Krakowie.
Jego ojciec, Tadeusz Stryjeński był znanym krakowskim architektem, wśród jego dzieł można wymienić budynki Poczty Głównej, Fundacji Lubomirskich (obecna siedziba Uniwersytetu Ekonomicznego) czy Domu Pod Globusem na ul. Długiej 1.
W rodzinnym domu, w którym urodził się i wychował Władysław, spotykała się krakowska inteligencja, Tadeusz Stryjeński był m.in. zaprzyjaźniony ze Stanisławem Wyspiańskim.
Starszy brat Władysława, Karol Stryjeński, został również znanym architektem.
Władysław natomiast, zgodnie z wolą ojca, podjął studia medyczne.
W latach 1907 – 1913 studiował medycynę na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Jako student ujawniał już swoje zainteresowanie psychiatrią, przez 2 lata pracując w Pracowni Badań Układu Nerwowego przy Katedrze Anatomii UJ kierowanej wówczas przez prof. Adama Bochenka.
Równolegle podjął studia w zakresie psychologii i antropologii na Wydziale Filozoficznym UJ. W grudniu 1914 r. otrzymał dyplom lekarski.
Jako że w rodzinie Stryjeńskich były silnie pielęgnowane tradycje patriotyczne, Władysław jeszcze w czasie studiów, w 1912 r., wstąpił do Związku Strzeleckiego w Krakowie. Tam zetknął się osobiście z Józefem Piłsudskim.
Powierzono mu utworzenie sekcji medyków przy Związku Strzeleckim.
Po wybuchu I wojny światowej, przez cały okres wojny służył w Legionach Polskich jako lekarz.
Po zwolnieniu z legionów, w sierpniu 1917 r., podjął pracę w nowo powstałym zakładzie psychiatrycznym w Kobierzynie (słowem „zakład” określano wówczas obecny szpital psychiatryczny).
Od 1 listopada 1918 roku znów na pewien czas powrócił do wojska, powołany przez organizujące się Wojsko Polskie. Brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej. W marcu 1922 r. został zwolniony do rezerwy w randze majora-lekarza.
Po odejściu z wojska wrócił do pracy w szpitalu w Kobierzynie, z którym związał się niemal na całą resztę życia. Ambitnie rozwijał swoją wiedzę z zakresu psychiatrii.
Przez cztery miesiące 1924 r. przebywał jako wolontariusz u Eugena Bleulera (jednego z największych psychiatrów w historii tej dziedziny) w Klinice Psychiatrycznej w Zurychu.
W 1929 r., po śmierci ówczesnego dyrektora doc. Juliusza Morawskiego, Władysław Stryjeński został dyrektorem szpitala w Kobierzynie. Sprawował tę funkcję do 1938 r.
Dyrektura Władysława Stryjeńskiego przypada na okres największego rozkwitu szpitala. Dr Stryjeński kontynuował rozbudowę ośrodka, dbał o wysoki poziom leczenia, dbał też o wysoki poziom naukowy lekarzy. W okresie, gdy był dyrektorem, pracownicy szpitala (nie licząc samego Stryjeńskiego) opublikowali 31 prac naukowych, kilka w czasopismach naukowych szwajcarskich, niemieckich i francuskich.
Jednym z największych dokonań dra Stryjeńskiego było zorganizowanie fachowej ambulatoryjnej opieki psychiatrycznej, która w tamtych czasach jeszcze w ogóle nie istniała.
Doktor Stryjeński był zaangażowany w tak zwany „ruch higieny psychicznej”, głoszący ideę pomocy chorym psychicznie do powrotu do normalnego życia w społeczeństwie. Było to w tamtych czasach postulatem całkowicie pionierskim.
Z inicjatywy Władysława Stryjeńskiego powstała w Krakowie w 1929 roku druga na terenie Polski poradnia zdrowia psychicznego (pierwsza powstała krótko wcześniej w Warszawie).
Działania te były wówczas zupełnie nowatorskie, wyprzedzały swój czas.
Stanowiły one natomiast zalążek tego, co jest podstawą dzisiejszej nowoczesnej psychiatrii (tzn. tego, co obecnie nazywamy psychiatrią środowiskową).
Poczucie braku przygotowania w zakresie administracji i zagadnień prawnych skłoniło Władysława Stryjeńskiego do podjęcia pięcioletnich studiów na Wydziale Prawa UJ. W 1936 r. uzyskał tytuł magistra praw.
Na ile pozwalały mu obowiązki prowadził działalność naukową.
Wygłaszał referaty na zebraniach naukowych Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, m.in. o schizofrenii, depresji wieku podeszłego, zagadnieniach prawnych w psychiatrii (w tej dziedzinie był uważany za największy autorytet w Polsce), pracował nad projektem ustawy psychiatrycznej.
Uczestniczył w zjazdach międzynarodowych poświęconych psychiatrii m.in. w Genewie, Lille, Antwerpii, Zurychu, Kopenhadze.
Publikował też prace naukowe. W okresie przed- i powojennym łącznie opublikował ponad 20 artykułów, w tym kilka w języku niemieckim i francuskim. W rękopisie pozostało kilka prac.
Dr Stryjeński prowadził też intensywną działalność społeczną. M.in. w latach 1935-39 był prezesem Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie.
Należał do Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.
Był także członkiem Zarządu Okręgu Krakowskiego Związku Lekarzy Państwa Polskiego.
W okresie międzywojennym otrzymał wiele odznaczeń, m.in. Odznakę I Brygady Za Wierną Służbę, Odznakę Frontu Litewsko-Białoruskiego, Krzyż Niepodległości, dwukrotnie Złoty Krzyż Zasługi.
Związany ze środowiskiem Legionistów w 1937 r. współtworzył na terenie Krakowa Obóz Zjednoczenia Narodowego.
Z ramienia tej partii został wybrany w listopadzie 1938 r. senatorem V kadencji Senatu II RP.
W momencie wybuchu wojny przebywał w Warszawie. Wraz z administracją państwową znalazł się wśród ewakuowanych do Rumunii. Jego starania o przyjęcie do Armii Polskiej organizowanej we Francji nie powiodły się. Ostatecznie w listopadzie 1940 r. osiedlił się w Szwajcarii (miał tam dalszą rodzinę), gdzie pracował w jednym ze szpitali psychiatrycznych.
Opóźniał swój powrót do Polski, obawiając się represji ze strony władz komunistycznych. Jednak w kwietniu 1946 r. powrócił do Polski. Zrezygnował z wygodnej i dostatniej pracy lekarza w Szwajcarii, ponieważ w Polsce mimo wszystko czuł się bardziej potrzebny.
Po powrocie do Polski zorganizował w Krakowie i kierował poradnią zdrowia psychicznego, jedną z pierwszych w powojennej Polsce. Ta powojenna poradnia miała już swoją stałą siedzibę poza Kobierzynem. Znajdowała się ona w Podgórzu na ul. Limanowskiego 5, w budynku znanym jako Dom Pod Kotwicą (na fotografii - wygląd współczesny).
Poradnię Doktor Stryjeński przekształcił w Wojewódzką Przychodnię Zdrowia Psychicznego i – jak wspominali współpracownicy – uczynił z niej ośrodek opieki psychiatrycznej na bardzo wysokim poziomie. W Przychodni na Limanowskiego (organizacyjnie pozostającej w strukturze szpitala w Kobierzynie) pracował do końca swojego życia.
Zawsze najbardziej jednak marzył o pracy naukowej…
To marzenie było bliskie spełnienia w 1951 roku, kiedy Stryjeński otrzymał propozycję objęcia Katedry i Kliniki Psychiatrii w organizującej się Akademii Medycznej w Szczecinie. Niestety w ostatniej chwili propozycja została wycofana z powodów politycznych.
W okresie powojennym, ze względu na swoją przedwojenną działalność, Stryjeński doświadczał wielu szykan ze strony ówczesnych władz.
Jak przedstawia w spisanych przez siebie wspomnieniach córka, Anna Syrzistie:
„…tato bał się powrotu do Polski. Wiedział, że jego legionowa przeszłość, udział w wojnie polsko-bolszewickiej, a przede wszystkim mandat senatora przed wojną (…) będą źle widziane w nowej, powojennej rzeczywistości. I tak się stało. (…) Zamknięto przed nim przede wszystkim możliwość objęcia kierownictwa Katedry i Kliniki Psychiatrii w Akademii Medycznej, które mu oferowano w Szczecinie. Przeszkadzano mu nawet w drobiazgach. Nie pozwolono np. na realizację projektu budowy przedszkola dla dzieci upośledzonych umysłowo czy chorych psychicznie.”
Jak wspomina dalej p. Anna:
„Tato – ten spokojny, pogodny, zawsze uśmiechnięty człowiek – zmienił się po wojnie, zamknął się w sobie, posmutniał. W 1952 roku zachorował na zapalenie płuc. Leczył się w Szpitalu oo. Bonifratrów. Wyszedł z tej choroby, ale zaczęła się niewydolność serca. Jego współpracownice (z Przychodni na Limanowskiego – przyp. mój DL), widząc że źle się czuje wymogły na nim wypoczynek, który mu przygotowano w Domu Pracy Twórczej w Zakopanem. Pojechał tam rano 16 maja 1956 roku, a po południu już nie żył.”
Tak odszedł wielki, zasłużony lekarz i działacz społeczny.
Jednym z pozytywnych aspektów faktu, że po zakończeniu wojny dr Władysław Stryjeński powrócił jednak do Polski (poza utworzeniem Przychodni Zdrowia Psychicznego na Limanowskiego) było to, że był on nauczycielem i mistrzem dla wielu młodych psychiatrów. Swoja pasję dydaktyczną realizował właśnie w Przychodni na Limanowskiego, dokąd zapraszał młodych psychiatrów na praktyki i tam uczył ich zawodu.
Do uczniów Władysława Stryjeńskiego należał m.in. Antoni Kępiński, późniejszy profesor, obecnie postać niemalże ikoniczna, legenda krakowskiej psychiatrii (na fotografii). Biograf Kępińskiego tak pisze o Władysławie Stryjeńskim:
„Ten znany krakowski psychiatra był blisko 30 lat starszy od Kępińskiego, który żywił do niego szczególny szacunek, tak wielki, jakim później nie obdarzył już żadnego psychiatry, aczkolwiek poważał swoich szefów i umiał ocenić ich walory. Mimo różnicy wieku i doświadczenia zadzierzgnęła się między nimi serdeczna przyjaźń.”
W rękopisie jednej ze swych prac sam Antoni Kępiński napisał: „Dr Władysław Stryjeński, człowiek niespotykanej skromności i prawości, o umyśle humanistycznym i głębokiej wiedzy psychiatrycznej. Dla dra Stryjeńskiego nie było przypadków nieciekawych – każdy chory fascynował go jako człowiek swoim niesłychanym bogactwem przeżyć i konfliktów. Tego właśnie humanistycznego podejścia do pacjenta starał się nas uczyć.”
W opublikowanym po śmierci dra Władysława Stryjeńskiego artykule w „Neurologii i Psychiatrii Polskiej” uczniowie (Antoni Kępiński, Wanda Półtawska, Boguchwał Winid) tak wspominali swojego Mistrza:
„Stryjeński był człowiekiem, który nigdy o swe sprawy nie zabiegał, niczego dla siebie nie wymagał i nigdy o nic dla siebie nie prosił. Wymagania życiowe miał niesłychanie skromne. Ujmował wszystkich swoją prostotą i osobistym czarem.
Umysł miał bardzo żywy i chłonny, zawsze pełen zainteresowań dla problematyki psychiatrycznej. Nie zacieśniał się do jednego kierunku w psychiatrii, ale starał się wyrobić swój własny krytyczny pogląd na różne szkoły psychopatologiczne.
Najważniejszy dla niego był zawsze żywy człowiek, nie teoria.
Należy też powiedzieć kilka słów o bezpośrednim wpływie jaki Stryjeński wywierał na osoby, których był przełożonym. Wielu młodych lekarzy i psychologów nauczył stawiać pierwsze kroki w psychiatrii, uczył szacunku dla człowieka psychicznie chorego, cierpliwości w badaniu psychiatrycznym, łagodności i stanowczości w postępowaniu z chorymi.
Postać Stryjeńskiego, człowieka bez skazy, prostego, skromnego, który z pełnym szacunku humanitaryzmem odnosił się do każdego, a zwłaszcza do chorego psychicznie, człowieka o wewnętrznej pogodzie ducha i o dużym poczuciu humoru, będzie dla wielu, którzy go znali, wzorem prawdziwego psychiatry.”
Spośród licznych dokonań dra Władysława Stryjeńskiego, największym pozostaje rozpoczęcie w Krakowie psychiatrycznego leczenia ambulatoryjnego. Efektem działań z tym związanych było powstanie Przychodni Zdrowia Psychicznego na ul. Limanowskiego 5, która, dzięki doktorowi Stryjeńskiemu, stała się ośrodkiem opieki psychiatrycznej na bardzo wysokim poziomie. Przychodnia funkcjonowała w tym miejscu jeszcze przez wiele lat po śmierci swojego założyciela, aż do połowy lat 90-tych.
Damian Leszczyński
Strona www stworzona w kreatorze WebWave.